Tristan i Izolda ogląda się miło, spokojnie, trochę naciągany, książka przerobiona...ale przepraszam bardzo, jak widzę banner reklamowy gdzie porównuje się TiI do Królestwa Niebieskiego czy Króla Artura i to za "rozmach"...eee...Tristan i Izolda bardziej przypomina Robin Hooda z dawnych czasów, ale niestety bez klimatu, który tamten posiadał.