Apatyczna i osowiała produkcja. Żadnej w niej głębi ani duszy... Kostiumy i walki są jeszcze spoko podczas gdy sama historia miłosna jest do bani.
ode mnie tez 4
bardzo lubię ta historie, ale film zdecydowanie ponizej oczekiwan
ja też się zawiodłam. Taki dobry materiał na film, a nie wyszło. Dobór aktorów też skopany i ta koncepcja ich gry: Rufus Sewell z każdym kolejnym filmem coraz mniej mi się podoba jako aktor, wiecznie załzawiony Tristan, nie wiedząca czego chce Izolda (a raczej kogo). Film nie wciąga, reżyser nie może się zdecydować, który wątek powinien być najważniejszy i wyszedł misz masz