Zacznę może od początku
Izolda – ładniejszej aktorki nie było? Przecież wiadomo, że była ona chodzącą
pięknością, wspaniałą kobietą, za którą oglądali się inni i wywoływała ochy i achy. W
dodatku aktorka była umalowana w filmie(faceci może tego nie widzą), a nie
przypominam sobie by w tych czasach kobiety znały cos...
Historia spłycona do granic możliwości. Z opowieścią ma wspólne własciwie tylko imiona. Od pewnego momentu wszystko do znudzenia przypomina Romea i Julie. Jestem zawiedziona. Film ma po prostu niewykorzystany potencjał. Gra aktorska dobra, przyjemnie się ogląda, ale zdecydowanie nie tego się spodziewałam
Film mi się w miarę podobał bo ogólnie uwielbiam klimaty średniowieczne dlatego jestem stronniczy w ocenie takich filmów...Daje mu 8/10.
film jest bardzo dobrze zrobiony, piękne sceny, dobre tempo, dobra gra. Zasługuje na wysoka ocenę. Godny polecenia.
Pamiętam, ze nigdy nie podobała mi się legenda Tristana i Izoldy, ponieważ denerwował
mnie motyw magicznego napoju, który sprawił, że się w sobie zakochali. To nie była nigdy
prawdziwa miłość! z tego co pamiętam, przed wypiciem napoju bohaterowie się chyba
nawet nie lubili... natomiast zawsze było mi szkoda...
Film jest całkiem dobry lecz znacznie bardziej wolę prawdziwą legendę. Nie podobało mi się zakończenie, bo wolę kiedy razem umierają niż jedno z nich. A skoro film różni się od legendy to mogli nie uśmiercać Tristana. Kto nie zna legendy to radzę przeczytać książkę, bo ta historia jest naprawdę piękna i wspaniała!
Nigdy nie byłem fanem tego typu filmów, mam na myśli melodramaty, a tym bardziej kostiumowe
melodramaty. Ten film akurat był moim zdaniem bardzo fajnie zrealizowany, nie znam oryginalnej
historii Tristana i Izoldy, może to i lepiej, bo bym pewnie się doszukiwał jakichś niezgodności
związanych z ekranizacją. Kilka...
Czytałem książkę z 3 razy, całkowicie niemal rożni się od filmu, co nie znaczy że film jest do bani. Należy podejść do niego jako do opowieści o miłości , a nie sztywnej adaptacji książki. Różnice? W książce Tristan i Izolda dochowywali czystości, ich ciała rozdzielał miecz podczas snu, przez co Marek ich miłość...
Całkiem przyzwoity film,co prawda dosyć różni się od legendy na podstawie,której powstał,ale fabuła też nie najgorsza.Aktorzy grają swoje rolę dobrze (szczególnie Rufus Sewell w roli Marka),sceny bitew też są dobrze zagrane.Film mnie zaciekawił mimo,iż nie przepadam za tą tematyką.
Filmowi daje 7/10 +1 do oceny za...
po ogladnieciu tego filmu zaciekawil mnie ten typ filmów.moglibyscie podac pare fajnych tytulow zwiazanych z tym filmem(motyw historyczny milosc w tle)oprocz oczywiscie bravehearta i filmow rezysera tristana i izoldy(robinn hood monte christo)dzieki z gory
Głosujemy, który z nich jest najlepszy.. Podajecie kryteria od 1 do 3. i uzasadniacie swój
wybór.
To ja zacznę.
1. Melot (jest świetny, przystojny i w ogóle .. wszystko mi się w nim podoba)
2. Tristan ( przystojny, waleczny itd.)
3. Marek (nie wiem, jego powaga, doświadczenie)
a Wasze opinie?
Zastanawia sie czy mam pelna wersje filmu - w galerii jest zdjecie na ktorym widnieje Ronan Vibert i król Donnchadh. Nie przypominam sobie tej sceny;) byla taka? moze ktos uwazniejszy potrafi stwierdzic:)
Jak w temacie. Ja osobiście najbardziej polubiłem króla Marka ponieważ już pierwszych scenach okazał się dobrym człowiekiem i rozważnym i mądrym władcą i oczywiście scena końcowa kiedy pozwolił Tristanowi i Izoldzie odpłynąć