Spodziewałam się bardziej rozbudowanej fabuły... z początku nic nie wskazywało na to, ale
zainteresowałam się i oglądałam do samego końca. zawiodłam się. dla osób szukających
silnych wrażeń - nie spodziewajcie się mistrzowskiego horroru po tym serialu. mimo że
filmweb łaskawie umieścił HEX w kategorii horror, nie jest nim nawet przez chwilę. to raczej
fantasy pomieszane z s-f (nie bez powodu AXN o orientacji science- fiction nadawało ten
serial). Jest przyjemny, z uwagi na aktorkę, która genialnie gra Ellę. Dużo zwrotów akcji i
fajnych wątków, które zostały nagle urwane, bo serial jest stanowczo za krótki. ma tylko 2
sezony, to w zasadzie mini- serial. gdyby sezonów było 4, byłby bardziej wartościowy, ale po
obejrzeniu całego serialu, twierdzę, że te wszystkie wątki poboczne nie miały żadnego sensu.
wszystkie postaci rozpływają się i na końcu zostaje Ella, Thelma i Leon, a serial kończy się jak
z taniego romansidła. nie wiadomo, kto, po co i dlaczego. Azazel w sumie rozpływa się,
odchodzi w siną dal i to wg mnie jest bez sensu, bo był kluczową postacią. motyw szkoły
chodzącej jak zombie za jednym palantem mi się podobał + seksowna Ella w tych gorsetach i
burgundowych włosach. dobra była też Thelma. Cassie? kolejna zmarnowana postać, jej
śmierć oceniam jako całkowity bezsens, podobnie jak odejście Azazela. te wątki trochę się
kupy nie trzymają, jako jeden z lepszych oceniam metamorfozę Roxanne i zamordowanie
Toma. reszta? naciągane bzdury.